IRREGULATORS: Czy amerykańscy księgowi zablokują uruchomienie sieci 5G?

Sprawa amerykańskich Irregulators przywodzi na myśl przypadek słynnego gangstera Al’a Capone. Ten osławiony mafioso przez lata prowadził działalność przestępczą drwiąc sobie z wymiaru sprawiedliwości, bo zadbał o to, by mieć „przyjaciół” we władzach i w policji. Mimo strzelanin i rozrachunków mafijnych w biały dzień, świadków ani dowodów nigdy „nie było”, więc Al Capone czuł się bezkarny. Gdy wreszcie został skazany, do więzienia poszedł nie za zbrodnie, lecz za przestępstwa podatkowe, bo „wsypał” go…. księgowy!

Co ma mafia z lat 20-tych do elektrosmogu, 5G i telekomów? Jak przystało na korporacje, dbają one o to, by mieć przyjaciół we władzach i popleczników w instytucjach. W USA przejęły już całkowicie Federalną Komisję Łączności (FCC) – sprawie tej Centrum Etyki Uniwersytetu w Harvardzie poświęciło nawet specjalną publikację. FCC reguluje amerykański rynek telekomunikacyjny i, jak przystało na „przejętą agencję”, działa wyłącznie w interesie swojej klienteli. Podobnie funkcjonują korporacje w Polsce i na świecie, więc nie powinno dziwić, że źle się dzieje wszędzie. Mimo tysięcy badań, dziesiątek apeli naukowców i uzasadnionych obaw zdrowotnych społeczeństwa, dla władz i korporacji dowodów ciągle „nie ma”. Co robić, by przełamać tę mafijną zmowę? Czy znowu na pomoc muszą przyjść księgowi?

Przyszli, nie zawiedli, przynajmniej w Stanach Zjednoczonych. Przejrzeli księgi rachunkowe i odkryli wielomiliardowe przekręty telekomów. Ponieważ nie podoba im się regulacja rynku w wydaniu Federalnej Komisji Łączności, nazwali siebie „Irregulators”. Nadużycia umożliwiły właśnie zasady księgowania kosztów ustalone przez Komisję, więc księgowi pozwali FCC do sądu. Oceniają, że telekomy pobrały od amerykańskich abonentów 50-60 miliardów dolarów rocznie obiecując im światłowody, których nigdy nie zbudowały. Te pieniądze szły przez lata na rozbudowę sieci bezprzewodowych, które są dla tych firm bardziej opłacalne. Tam, gdzie światłowody pociągnięto, nie doprowadzono ich do domów, lecz użyto do połączenia masztów telefonii komórkowej. Dzięki zasadom księgowym FCC, firmy mogły deklarować straty i płacić mniejsze podatki, podwyższały też opłaty za podstawowe usługi abonenckie. Zyski ze stanowych sieci kablowych, którymi zarządzają, przeznaczały na finansowanie rozwoju łączności bezprzewodowej. Dziś pieniądze amerykańskich abonentów, bez ich wiedzy i zgody, finansują głównie budowę infrastruktury dla 5G.

Irregulators twierdzą, że FCC stworzyła te zasady celowo tak, by koszty działalności telekomów w innych dziedzinach biznesu ponosili abonenci. Ci ostatni opłacali również, nic o tym nie wiedząc, koszty działalności na potrzeby własne (Corporate Operations), czyli turnieje golfowe dla menedżerów, loty korporacyjnych jetów, pensje prawników zatrudnionych dla 5G i lobbystów lobbujących za tą technologią.

Jeśli Irregulators wygrają w sądzie, władze stanowe i miejskie odzyskają kontrolę nad infrastrukturą kablową. Pieniądze, których przez lata były pozbawiane, będą mogły wykorzystać do stworzenia własnej sieci światłowodów. To z kolei pozwoli obniżyć koszt dostępu do Internetu i zapewnić go Amerykanom w sposób egalitarny. Zlikwidują więc wykluczenie cyfrowe na obszarach, które były dla telekomów nieopłacalne.

Co jeszcze ważniejsze, jeśli Irregulators wygrają, telekomy zostaną pozbawione źródła finansowania infrastuktury dla 5G. Inwestorzy giełdowi i akcjoniści mogą dojść do wniosku, że inwestowanie w tę sieć jest zbyt ryzykowne i koncerny nie będą w stanie przyciągnąć niezbędnego kapitału. Jeśli 5G będzie musiało sfinansować się samo, jego wprowadzenie stanie się z ekonomicznego punktu widzenia nieopłacalne.

Wygrana Irregulators to nóż w serce rachunku ekonomicznego, który napędza wdrożenie 5G. A więc księgowi znowu górą!

 

Nota:
IRREGULATORS to konsorcjum niezależnych ekspertów, biegłych rewidentów i adwokatów (byłych pracowników FCC i Prokuratury Generalnej) oraz audytorów i konsultantów firm telekomunikacyjnych. Ujawnili oni wielomiliardowy skandal przekrętów finansowych stosowanych przez te koncerny przez ostatnie 20 lat. Było to możliwe dzięki zasadom księgowania kosztów ustalonym przez FCC. Chodzi o praktykę zwaną fachowo subsydiowaniem krzyżowym (cross subsidy), która polega na przeznaczaniu przez firmę zysków wypracowanych w jednym sektorze na inwestycje w innym.
W kwietniu 2019r. konsorcjum Irregulators złożyło w Sądzie Apelacyjnym w Waszyngtonie odwołanie od decyzji FCC w sprawie wspomnianego skandalu finansowego i zamierza udowodnić, że Komisja nigdy nie przeanalizowała skutków ustalonych przez siebie zasad księgowania zysków i kosztów, że stosowana na masową skalę praktyka subsydiowania krzyżowego pozwala telekomom twierdzić, że infrastruktura kablowa będąca własnością władz stanowych jest nieopłacalna oraz że FCC stworzyła te zasady celowo tak, by koszty działalności telekomów w innych dziedzinach biznesu ponosili abonenci.

Pierwsze przesłuchanie w sądzie odbędzie się 17 stycznia 2020r.

 

Polecamy:
IRREGULATORS przeciwko FCC – jeśli wygrają, uruchomienie sieci 5G stanie się nieopłacalne

Kto skorzysta na uruchomieniu sieci 5G? O wyższości sieci przewodowych (raport).

Opracowano na podstawie:
RREGULATORS VS FCC MOVES FORWARD: BILLIONS OF DOLLARS PER STATE ARE IN PLAY. PRESS RELEASE 10/10/19

IRREGULATORS VS FCC
IRREGULATORS vs. FCC: Exposing and prosecuting a vast, illegal financial scandal behind 5G
IRREGULATORS vs. FCC: The Interview
Norm Alster “Captured Agency: How FCC is Dominated By the Industries It Presumably Regulates”, Harvard’s Center for Ethics Press

 

Opracowanie: Anna Mika, Koalicja POLSKA WOLNA OD 5G