5G to najnowszy (po 2G, 3G i 4G) standard sieci komórkowej, w której stosowane będą nowe, nieużywane dotąd zakresy częstotliwości, nowe rozwiązania techniczne, niezwykle zagęszczona sieć stacji bazowych na Ziemi i tysiące satelitów w przestrzeni okołoziemskiej. Dzięki niej ma być możliwy jeszcze szybszy przesył jeszcze większych ilości danych do jeszcze bardziej odległych miejsc.
5G będzie używało nowego pasma bardzo wysokich częstotliwości – na chwilę obecną do 71 GHz. Są to tzw. fale mikro- i milimetrowe. Ponieważ są one bardzo krótkie, to nie docierają daleko i są pochłaniane przez ciała stałe (przedmioty, drzewa, ściany budynków). Z tego powodu konieczne będzie postawienie ogromnej liczby anten nadawczych (w warunkach miejskich nawet co 20-150 metrów) – na słupach, lampach ulicznych, znakach drogowych, w budynkach, a nawet… w studzienkach kanalizacyjnych!
5G to również nadajniki w urządzeniach domowych: w Twojej lodówce, pralce, telewizorze itd., tzw. „Internet rzeczy”. Sprzęty te będą nas napromieniowywać w naszych domach 24 godziny na dobę, 365 dni w roku.
Jak widać, wzrost zanieczyszczenia elektromagnetycznego środowiska będzie ogromny, na skalę, jakiej świat dotąd nie widział. Dość powiedzieć, że nasz rząd planuje aż 100-krotne podniesienie normy dopuszczalnego promieniowania, ponieważ bez złagodzenia przepisów nie da się wprowadzić w Polsce 5G.
Co ciekawe, sieć 5G wdraża się w różnych krajach na całym świecie, (m.in. w USA, Wielkiej Brytanii czy Korei Południowej) bez uprzedniego przeprowadzenia jakichkolwiek badań nad jej bezpieczeństwem dla ludzi i środowiska. Jak dotąd nie ma dowodów na brak szkodliwości ani samej 5G, ani związanej z ekspozycją na 5G + promieniowanie emitowane z dotychczasowych generacji sieci komórkowych, tj. 2G, 3G czy 4G o WiFi nawet nie wspominając. Ponadto, wiedza nt. szkodliwości stosowanych obecnie przez branże telekomunikacyjną częstotliwości nie napawa optymizmem. Naukowcy już dwukrotnie apelowali w tej sprawie: w 2015 o redukcję niebezpiecznego dla zdrowia elektrosmogu (The International EMF Scientist Appeal), a w 2017 o moratorium na uruchomienie sieci 5G w UE (The 5G appeal).
Niestety milionowe nakłady na lobbing ze strony branży telekomunikacyjnej powodują, że rządzący pozostali i nadal pozostają głusi na te apele.
